czwartek, 3 lipca 2014

2. Niezgodna

Tytuł: Niezgodna*
Autor: Veronica Roth
Seria: Niezgodna
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 4/10

Jeden wybór może cię zmienić... Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany...
Szesnastoletnia Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość.
Tymczasem wybucha krwawa walka między frakcjami.
A Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie, że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć. (opis z okładki)

Cóż... czasami rodzą się takie osoby, które myślą że umieją pisać książki. Jedną z takich osób jest właśnie Veronica Roth

Zamysł miala niezły - inny, nowy świat, podzielony na pięć frakcji, tragiczna historia etc. Pierwsze wrażenie: kolejna Suzanne Collins (swoją drogą moja ulubiona autorka)? Czy będzie to dobra książka, jakich mało?

Niestety, to były tylko marzenia. Okazało się, że ta książka jest porównywalna do Rywalek Kiery Cass
(recenzja wkrótce, zabrałam się wreszcie do roboty-wiecie, wakacje) które czytałam tuż po tym. Oczywiście wydaje się, że są zupełnie różne, jednak łączy ich wspólna cecha: tak samo irytująca bohaterka. Tris, zapatrzona w swojego kochasia Cztery jest nieznośna, samolubna i arogancka (z tym ostatnim przesadziłam: taka próbuje być, a tak naprawdę zachowuje się jak rozgotowana klucha).

Kiedy już obrzuciłam błotem cudowną Beatrice, czas zająć się drugoplanowymi bohaterami. Cztery-ostry, a zarazem łagodny jak baranek ( w stosunku do Tris) chłopak , który jest twardzielem. Nie spodobał mi się, był podobny do Beatrice. Jej rodzina - tu uczcijmy minutą ciszy mamę, która była od początku sympatyczna. UWAGA SPOJLER, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!! Uratowała Tris tym samym zabijając siebie KONIEC SPOJLERU.

Jednym lub dwoma słowami: książka nie spodobała mi się. Odradzam jej czytanie.

*na podstawie książki powstał także film

Ps. Nadal szukam chętnego do współpracy; jeśli chcecie mój e-mail: cherry.lancaster@gmail.com oraz proszę o komentarze :)